W polskiej tradycji śmierć opisuje się szacunkiem dla zmarłego, milczeniem, zadumą, a przede wszystkim modlitwą.
Śmierć dotyka człowieka bez względu na to kim jest i jaką pełnił funkcję. To człowiek odchodzi do Stwórcy, by zdać sprawę ze swojego życia. I relacja Boga i człowieka jest w śmierci najważniejsza. Nam pozostaje smutek, ale nadzieja, iż nasz bliski posiądzie "mieszkanie" przygotowane mu przez Stwórcę, bo w domu Ojca naszego jest "mieszkań" wiele.
Śmierć tragiczna powinna nas zmusić do refleksji i pytania co zrobić, aby takich tragedii uniknąć w przyszłość.
Padło wiele słów, deklaracji które już nieraz słyszeliśmy z ust tych samych osób, bo przecież to nie pierwszy taki przypadek, że pogrążeni w żałobie opłakujemy śmierć tragiczną. Ale to są także łzy, jakie jeszcze nie tak dawno, wylewaliśmy w trosce o nasz wspólny los.
W imieniu ludzi wrażliwych na los innych, współczujących, modlących się za dusze zmarłych składam wyrazy współczucia dla Rodziny i Bliskich oraz wszystkich opłakujących tragiczną śmierć śp. Pawła Adamowicza - Prezydenta Gdańska.
Wieczne odpoczywanie racz mu dać Panie.
Andrzej Romanek
Łososina Dolna, 19 stycznia 2019 r.